Myśli o zmierzchu
pętlą niepewności, goryczą zwątpienia.
Gdy z myśli - pragnienia na bok usunięte,
jaki sens tu mają pobożne życzenia?
*
Gdy się zmierzch wynurza i wypiera światło,
wzrok wyostrza zmysły, choć wszystko szarzeje.
Zły nastrój ogarnia, przepełnia zbyt łatwo...
Co było radością, szybko spowszednieje.
*
Żeby się nie poddać, przetrzymać złe chwile,
wiarę, że przeminą próbujmy ocalić.
Może to niewiele, dobrze, że choć tyle,
by jakoś je przetrwać i smutek oddalić.