X
okna
wolny
2023-04-13 23:50
ostatnio
kiedy patrzyłeś w okno?
migawki marzeń
strzępy codzienności?
wiem odpowiedź jest trudna
za czym biegniesz?
możesz obrócić to w żart
czy na pewno?
brzemię ciężkie
krwawi wspólnym zdążymy
tak dokładnie
zdawkowe słowa stają się jednością
rozumiesz czy zrozumiesz
nie jesteś gotowy
jak twoje oddechy
zbyt płytkie za wczesne
kiedy patrzyłeś w okno?
migawki marzeń
strzępy codzienności?
wiem odpowiedź jest trudna
za czym biegniesz?
możesz obrócić to w żart
czy na pewno?
brzemię ciężkie
krwawi wspólnym zdążymy
tak dokładnie
zdawkowe słowa stają się jednością
rozumiesz czy zrozumiesz
nie jesteś gotowy
jak twoje oddechy
zbyt płytkie za wczesne
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
7 razy
Treść
6
6
5
1
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat
6
1
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: czarny
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Mada44
2023-04-20
Czy warto tak wnikliwie dopatrywać się sensu. Dla mnie to trudne, więc unikam takich tematów. Pozdrawiam
kmalenka8
2023-04-15
Muzyka jeszcze bardziej potęguje odbiór wiersza...⭐🍀
Michał(*)
2023-04-15
✨
tańcząca z wiatrem
2023-04-15
Pozdrawiam, z uznaniem dla wiersza :)
Elżbieta
2023-04-14
Serdeczności dla Ciebie:)⭐
Ambrosio
2023-04-14
"patrzeć w okno" znaczy tyle, co "rozmyślać". Tu w odróżnieniu od "spoglądania przez lub za okno", co wskazywałyby na poszukiwanie czegoś.
Zdaje się, że mowa tu o rozważaniu własnego życia. Zaglądaniu w siebie połączonym z myślą o przemijaniu.
Czwarta strofa z tym "brzemieniem", które "krwawi wspólnym zdążymy" oraz słowa, które "stają się jednością", wskazuje moim zdaniem na relację partnerską, a dokładniej na małżeństwo. W "brzemieniu" moznaby również dopatrzeć się ewangelicznej konotacji.
Końcówka z "płytkimi oddechami" podsuwa mi myśl, że mowa tu może być o przemijania w kontekście utraty osoby kochanej albo o własnym odejściu i wyrażonej trosce o tego, kogo się pozostawi.
Zdaje mi się, se jest to dość nostalgiczny wiersz. Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho! 😊🙋♂️
Zdaje się, że mowa tu o rozważaniu własnego życia. Zaglądaniu w siebie połączonym z myślą o przemijaniu.
Czwarta strofa z tym "brzemieniem", które "krwawi wspólnym zdążymy" oraz słowa, które "stają się jednością", wskazuje moim zdaniem na relację partnerską, a dokładniej na małżeństwo. W "brzemieniu" moznaby również dopatrzeć się ewangelicznej konotacji.
Końcówka z "płytkimi oddechami" podsuwa mi myśl, że mowa tu może być o przemijania w kontekście utraty osoby kochanej albo o własnym odejściu i wyrażonej trosce o tego, kogo się pozostawi.
Zdaje mi się, se jest to dość nostalgiczny wiersz. Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho! 😊🙋♂️
Waldi1
2023-04-14
rozumiem ...
Mgła(*)
2023-04-13
✨✨✨✨✨
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności