X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

ŚLUBNE ZDJĘCIE

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2021-05-20 16:40
ból nieczułość
przykre powietrze
bezsilność -
nazwałeś to seksem
zdziwiony dlaczego
nie chcę

i bezradność
kiedy mówiłam
że chcę zmienić wszystko
bo nie wiesz kim jestem

byłam ptakiem bez skrzydeł
obrazem
wiszącym do ściany przodem
i suchym ziarnem pragnącym wody

nie przywykłam z czasem
nie kochana
szukałam siły skrzydeł
i kolejnego powodu
by obudzić się znowu

wystarczyło parę wspomnień
wpiętych w rzeczywistość
i stałam się - Feniksem
tym z gatunków chronionych

nazwałeś to zdradą
a ja zobaczylam
jak wszystko mija

zabrakło ci skrzydeł
zostałeś
z pustym miejscem
na ścianie

wypełnisz go nowym obrazkiem
tylko nie powieś
do góry nogami.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-03-16
Coś w rodzaju manifestu...

sisy89
sisy89
2021-05-20
Piękny i życiowy wiersz.
Często jest tak, że z czasem ludzie przestają się starać, dbać o siebie nawzajem, mijają się a miłość powoli umiera... Czasem trzeba mieć dużo siły, aby wyrwać się z takiego związku bo poza obrączkami często łączą wspólne zobowiązania, dzieci itp...
Pozdrawiam serdecznie :)

LidiaM-9
LidiaM-9
2021-05-20
Witaj. Widzę, że od dawna jesteś na portalu a nie publikujesz. Szkoda. Ten wiersz bardzo mi się podoba, bo zawiera życiową prawdę. Osoby z otoczenia, często właśnie te najbliższe, potrafią sprawić, że obniża się nasza samoocena. Dobrze, że bohaterka wiersza potrafiła wyrwać się z marazmu i odrodzić się jak Feniks.
Serdecznie pozdrawiam.

Juliana Różyńska
Wodo, bardzo trudny i życiowy temat poruszyłaś w swoim utworze. Niepielęgnowana miłość staje się z czasem tylko wyblakłym wspomnieniem. Ot tak, wisi sobie gdzieś na ścianie, w formie zakurzonej fotografii. I jest tylko właśnie fotograficznym wspomnieniem. A życie usycha jak niepodlewana roślina na parapecie... w domu, gdzie jej miejsce, z widokiem na rzeczywistość za okienną szybą... i wtedy nagle przychodzi moment, gdy okno się otwiera... jak pąki nowego kwiatu, duszy wyrastają skrzydła... a wtedy już nie zostaje nic jak to, by "wyskoczyć" przez to okno i polecieć... tam gdzie jest ciepło, gdzie pieszczota słonecznych promieni :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności