Babunia 01.11.1976r
Siedzi Babunia samotna
Spogląda w okienko i czeka
Słucha czy ktoś nie idzie, narzeka.
Czeka Babunia już długie lata
Nie wraca Syn, a Wnucząt Tata.
Spogląda samotna na drogę
„Czekam , lecz dłużej już nie mogę”.
Przed laty poszedł Syn w boje z honorem
I może zginął na polanie pod borem.
Siedzi Babunia odmawia pacierze:
Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Wierzę.
Pod Twoją obronę, wieczne spoczywanie,
Wieczny odpoczynek racz Ci dać Panie.
W wszystkich Świętych świece zapala,
Klęka z różańcem, różaniec odmawia.
Płoną świece, płoną migocą,
Myślą z Synem dniem i nocą.
Powiewa wiatr, dymek w niebiosa wznosi,
Modląc się o powrót Syna Boga prosi.
Gdy żyje wróć go Panie w moje ramiona,
A ja Matka miłości Syna upragniona.
Gdy umarłeś światło wiekuiste niech Ci świeci,
W niebie, gdzie królują Wszyscy Święci.
Autor: Lekadia Fabiańska