Czasami aby coś dobrze rozkminić można spróbować wyjść od jakiejś istniejącej opinii i spróbować jej zaprzeczyć. Na przykład Kornel twierdzi że to prosty obraz złożonej emocji, aby się z nim nie zgodzić należy zaprzeczyć którejś z części tego stwierdzenia.
Ni można zaprzeczyć prostocie tego obrazu. więc spróbujmy zaprzeczyć złożoności emocjonalnej.
Podmiot mówi o morderstwie serca i marzeń. Zamordować własne serce można poprzez morderstwo lub inną okrutną krzywdę na obiekcie swojej miłości tym obiektem może być inna istota żyjąca na przykład inny człowiek, jeśli to człowiek z którym wiążemy nadzieje o założeniu rodziny to także zabijamy swoje marzenia. pokładanie wiary w kimś budowanie na nim swoich marzeń to emocja wyższa nie mówiąc już o kochaniu tego kogoś.
Ergo.. Kornel ma rację nie sposób zaprzeczyć jego prostemu stwierdzeniu
Od siebie mogę dodać że obraz sceny zbrodni jest zbudowany oszczędnie ale sugestywnie, czuć że podmiot liryczny odczuwa silne emocje

Zgadzam się z Kornelem, że "ostry jak sztylet". Czasem trzeba zrobić ostre cięcie i zacząć od nowa. Powodzenia.

Nie mniej wyrzutów sumienia. Życie to szkoła przetrwania. Czasami trzeba.
Tnij jeżeli tak czujesz. Marzenia nie tak łatwo ... nie sądzę żeby ... Ci się ...udało jednym cięciem ...
Pozdrawiam.

Odrodzą się, bo ich zabić nie można:). Pozdrawiam

Znakomity wiersz, ostry jak sztylet... Obraz złożonej emocji zawarty w kilku kreskach... Bardzo mi się spodobał. Pozdrawiam.

Za szybko i za boleśnie tniemy marzenia. Serce czasem jest za małe, abypomieścić w sobie ten ból. Mocny jak cholera krzyk.
Pozdrawiam