Ci nierozsądni nie będą się nad tym zastanawiać, nie ebda odróżniać głupoty od rozsądku. W końcu odpowiedź jest oczywista...

Rozsądnych to nie dotyczy.
Pozdrawiam.

Odnoszę nieraz wrażenie, że dla niektórych ludzi bycie głupim jest wygodne, podejrzewam jednak że przynajmniej część z nich ma tego świadomość zasłanianie się nią jak parawan, w imię sobie tylko pojętych interesów "bo kto dogada się z głupim"?

Tej głupoty jest więcej i dlatego rządzi. I ma się dobrze.

Pozdrawiam

Niestety nie, ale na tym polega demokracja. Pozdrawiam.

Jak jest mocna, nie pyta o pozwolenie. Dobra myśl.

Już Kopernik powiedział, że gorszy pieniądz wypiera pieniądz lepszy i mocniejszy. Tak samo jest z głupotą.

Generalnie rozumiem przesłanie wiersza, choć gdybyśmy odnieśli się bezpośrednio do definicji głupoty, czyli: głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia - moglibyśmy stwierdzić, że ludzie kierujący się głupotą nie zawsze są świadomi konsekwencji czy własnych czynów. Oczywiście nie piszę o ludziach, którzy są świadomi i wiedzą, że coś jest po prostu nieodpowiednie, pozbawione sensu, tylko o tych, którzy po prostu są gorzej rozsądni, mówiąc delikatnie. Ale tak jak pisałam na początku - uważam, że rozumiem istotę tej miniatury, kierowanie się świadomie głupimi czynami nigdy nie będzie opłacalne. Czasem mam wrażenie, że ludzie robią to z wygody, z lenistwa, bo ciężej jest myśleć i szukać własnych rozwiązań. Serdecznie pozdrawiam!

I ta głupota manipuluje wszystkimi. Pozdrawiam :)