Moje dość częste powoływanie się tu w komentarzach na Biblię może wydawać się śmieszne i nieadekwatne do mojej niekoniecznie świętobliwej osobowości, ale też nie robię tego z powodów religijnych, ale głównie filozoficznych i takie teksty jak Twój, stanowią wręcz idealną prowokację do tego. Bo oto ta właśnie Księga okazuje się nad wyraz realistyczna w ocenie moralnej kondycji świata i człowieka, o wiele bardziej realistyczna niż np. współczesna psychologia. Nie będę cytował konkretnych wersetów, a Ty jak chcesz możesz mi wierzyć na słowo lub nie, ale według ocen tamże zawartych, człowiek jest z natury zły, a świat jest rządzony przez siły zła. Zło jest powszechne i nie będzie pokonane do końca świata. Skończy się dopiero z końcem naszego ludzkiego świata. Dobro może się konstytuować wyłącznie w opozycji do świata i ludzi. Mane, tekel, fares...

Nikt nie chce ale...
1. Czy to, że nie chcemy wojen znaczy, że mamy się nie bronić, kiedy na nas napadną?
2. Czy to, że nie chcemy podziałów w narodzie, znaczy, że w imię jedności mamy zaakceptować każdą bzdurę, kłamstwo, podłość?
3. Czy to, że (mając różne zdania) nie chcemy kłótni, znaczy, że lepiej wcale nie rozmawiać ze sobą?
4. Czy to, że nie chcesz ulegać kłamstwom, znaczy, że masz nie wierzyć w nic i nikomu?

...i na koniec cytujesz Chrystusa - On rzeczywiście twierdził, że jego królestwo jest nie z tego świata, ale mimo to na ten świat się nie obrażał i aktywnie w nim działał.

ja też nie chcę ..ale tu żyć muszę ... przed odejściem ... do Ojca Naszego ... więc układa swoje życie tak bym cieszył się nim do ostatniego dnia ... pozdrawiam serdecznie ...

jak to dobrze ,że ja to tonę w bagnie
twój świat to 3d nie ten wymiar a ja tam wole zasadę właśnie
Wszystko co ludzkie jest mi obce:)pozdrawiam miłej soboty

I ja również, tak to odbieram, a gdybym oglądał jeszcze informacje w TV to już całkiem byłoby po mnie :) Pozdrawiam

Niestety wokół nas jest moc kłamstwa, podłości,
dlatego nie dajmy się zmanipulować. We własnym
otoczeniu żyjmy pogodnie z ludzką serdecznością,
życzliwością.
Serdecznie pozdrawiam, radosne i przyjazne myśli
zostawiam:)

"Wszystko co ludzkie jest mi obce" ... nie do końca zgadzam się z tą tezą.
Twoje wyznanie brzmi jak osobisty manifest – zmęczenie ludzkimi podziałami i kłamstwami przechodzi w pragnienie innego, czystszego miejsca ... „królestwo” jest gdzie indziej, jakbyś odcinał się od dramatów, które ludzkość sama sobie serwuje, a przecież żyjesz w środku i nawet piszesz o tym wiersz.
Powiem tak – kiedy wszystko dookoła boli, normalne jest marzyć o świecie, w którym nie trzeba ciągle patrzeć na wojnę i kłótnie ... ale to jest swojskie.
6/5

nie wiem, czy pamiętasz, za co posadzili do paki Jezusa? twierdził bowiem, właśnie że jest Królem, że jego Królestwo ale nie jest z tego świata.. i co? zaledwie to wystarcza, aby połączyć delikwenta z matką ziemią..