Twoje Wiersze - ...jak Van Gogh...

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

10 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Waldi1

2025-09-18

piszesz takie piękne wiersze jak jego obrazy ... pozdrawiam serdecznie ..

klaks

2025-09-17

Zgrabnie i powabnie, a tak na poważnie, szkoda że z wielkimi talentami często w parze idzie depresja jak u tego malarza, czego nikomu nie życzę.
Pozdrawiam serdecznie :)

Odyseusz62

2025-09-17

Cóż czasami by być geniuszem
na chwilę oszaleć muszę.
Lecz dobrze się składa
że w depresję nie popadam.
Pozdrawiam.

samisen

2025-09-17

Wiersz jest niby prosty w formie, ale głęboki w treści , stawia pytania o cenę sztuki… o to, jak bardzo artysta może (lub powinien) zatracić się w tworzeniu, by naprawdę poruszyć innych. To manifest marzenia o sztuce prawdziwej, żywej, pełnej pasji, ale z zachowaniem własnej integralności i zdrowia.
Jak można zauważyć (i na tym portalu) niektórzy ‘artyści’ chwytają się różnych ‘rynien’ aby nie popłynąć z deszczem…
Pozdrawiam

Odyseusz62

2025-09-17

Zdrowie najważniejsze szczególnie psychicznie
choć podobno geniusza
od wariata oddziala tylko cieńka linia.
Pozdrawiam.

sturecki

2025-09-17

Marzysz o malowaniu słowem tak dziko, jak Van Gogh pędzlem.
To ambitne pragnienie twórczej namiętności, dobrze, że z dystansem do własnej głowy.
6/5

Odyseusz62

2025-09-17

Hi hi celnie!

sturecki

2025-09-17

Święta prawda.
Bez dystansu łatwo wpaść w kałużę słów i myśleć, że to ocean.

Odyseusz62

2025-09-17

Dystans to podstawa by w grafomanii się nie utopić.
Pozdrawiam.

Elżbieta

2025-09-17

Bądź

Najlepiej bądź sobą z uszami i swoim talentem.
Pozdrawiam serdecznie, Odyseuszu:))⭐

Odyseusz62

2025-09-17

Racja.
Pozdrawiam.

Jastrz

2025-09-17

Być może gdyby van Gogh rzeczywiście rozpalał ludziom umysły - zachowałby uszy. Nie wiem z czego wynikło jego szaleństwo, ale niezrozumienie i obojętność na pewno je podsycały. Z kolei owocem tego niezrozumienia była niesprzedawalność jego obrazów. A brak pieniędzy poważnie utrudniał leczenie szaleństwa.
Zatem śmiało możesz pocieszać się, że jesteś jak van Gogh... nierozumiany przez współczesnych, ale jak nadejdą potomni, to ho, ho... - Milionowe nakłady wierszy w półskórku. (To czy rzeczywiście tak będzie, czy nie jest nieistotne. Za życia przecież nie sprawdzisz tego.)

Odyseusz62

2025-09-17

Lubię Twoje sarkastyczne poczucie humoru.
Pozdrawiam.