X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Empiria ukorzenia się.

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2025-12-14 18:44
Debiut
Na plakacie człowiek w masce albo i zwierz jakiś,
a obok ja, patrzę na nieba iluminację i na każdym moim biegunie
cyrk z krwawym show, a gdzieś na trzecim planie templariusze
zakopują cudownie odnaleziony graal a może zieloną butelkę po piwie.

Wrośnięty w beton nie czuję chłodu, nie czuję gorąca.
Liście poopadały. Ktoś gasi peta w doniczce, ktoś oblewa moczem
a na plakacie ani drgnie, ten zwierz lub człowiek w masce.
Choćbym całą siłą woli się starał, nikt nie zedrze ze mnie tej niemocy.

Podbiegł kudłaty niuchacz, nogę podniósł, oznaczył, pobiegł dalej.
Na węch szuka suczki ciekającej a za nim lewitowała smycz
jak moje bezradne ramiona. Unosiła się w sposób niekontrolowany
a może to człowiek w masce, niedostrzegalny zmysłami prowadził.

Na plakacie coś drgnęło. Zmienił się punkt w przestrzeni.
Dwuwymiarowy zwierz wychodzi z klatki na trzeci plan
do templariuszy, zabiera graala może zieloną butelkę po piwie.
Siada, zdejmuje maskę. W kałuży odbijam się ja, wrośnięty w beton.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: niebieski


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
dwie godziny temu
Czołem! Skoro oznaczyłeś wiersz jako "niebieski" to na początek zmień kategorię z " biały" na "proza wierszowana". Ta muzyka to dzieło AI? Daj tag #kompozycja.
Poza tym debiut z przytupem. A Kolega tylko się wystawia czy też będzie komentował? Pozdrawiam!🥰

sturecki
sturecki
cztery godziny temu
To empiryczna obserwacja miasta miesza się z halucynacyjną metaforą. Z lekkim niepokojem patrzę na ten świat, w którym plakaty, psy, maski i beton mieszają się tak, że człowiek sam nie wie, czy jeszcze stoi, czy już tylko się odbija.
Kiedy zwierz z plakatu wychodzi z ram, a bohater zostaje wrośnięty w ziemię, to widać, że cała ta scena jest bardziej o bezruchu niż o cudach i graalach. Czasem wszystko wokół się rusza i zmienia, a człowiek dalej tkwi w miejscu, bo coś w środku trzyma go mocniej niż beton. Nazywam to przyzwyczajeniem lub koniecznością albo zapuszczeniem korzeni.
6/5


sturecki
dwie godziny temu
Nie ma za co – coś to i tak sporo, a jak kliknęło i wywołało uśmiech, to znaczy, że prąd popłynął jak trzeba.

BJK
dwie godziny temu
Hmmm, dziękuję Coś w tym jest :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy

Inne wiersze tego autora

Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności