Albo złoto, albo odpadam
do recyklingu, w pełni gotowa do boju.
Tym razem twardą skorupę rozbiłam
duszą naszpikowaną bogatą karmą,
wyłażąc na ten świat bez wahania.
O nie, nie stracę już z oczu piękna!
Zbiorę wszystko, co będzie po drodze,
jak Mario Bros swoje złote monety.
Przyrzekam to sobie pod rygorem
przerobienia siebie w kolejnym cyklu
na marnej jakości plastikową lalkę,
którą najbardziej wrażliwe dziecko
wywaliłoby bez skrupułów do kosza
o nazwie "non-recyclable waiste only".
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Druga, powiedzmy, "hipoteza" może być taka, że PL osiągnął tak wysoki poziom świadomości poprzez doświadczenia w obecnym życiu.
Gratuluję wiersza i pozdrawiam.
Wierzę, że ich nie złamiesz, za to "nie stracisz już z oczu piękna" i tak zrecyklingujesz w sobie kawał niby poznanego świata już w młodości albo cały, tak, że będziesz mogła jeszcze raz, jako wrażliwe dziecko "bez skrupułów" w "marnej plastikowej lalce" zobaczyć już jednak nie śmieć, a bezcenne piękno, co do serca trafia, a nie do kosza i właśnie to wszystko zmienia - ponowny wybór ale inna decyzja :)
Zauroczyłem się tym wierszem, choć rozumiem po prostu - albo kochasz, albo spadasz
A wiersz czytam i czytam, a on gada i gada i bardzo mnie cieszy i się podoba, jak rozrabia sobie w mojej głowie... Widzę dokładnie to, co najlepsze widziałem w Twoich pierwszych tutaj wierszach - kunsztowne, skomplikowane - ale tylko przez zmysły - labirynty utkane ze swojej obecności w świecie przez świadomą siebie kobietę, która teraz wybiera tylko piękno i już się nie zgubi, czego jej serdecznie życzę z wdzięcznością za niesamowity wiersz :) Dobranoc
"gdybym od małego dostrzegał tylko prawdziwą istotę w każdym człowieku i wszystkim, co jest w jakiś sposób związane z ludźmi, to... Wiedziałbym od kołyski, kim jestem i o co chodzi" - to chyba tak nie działa. Moja Peelka ma to szczęście, że pamięta swoje poprzednie wcielenia, więc może sobie stworzyć plan na inkarnację (jest przy tym zresztą uroczo pewna swoich możliwości :)). My jednak tej pamięci nie posiadamy. I mam taką wątpliwość, czy nie musimy jednak najpierw dotknąć cierpienia, żeby odnaleźć wartość w tym, co piękne i przynoszące ukojenie? "Abo kochasz, albo spadasz" - świetne podsumowanie :) Dziękuję za Twój zachwyt, cieszy bardzo :)
Pozdrawiam i gwiazdki rozrzucam:) B.G.
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności