X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Na arenie

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-08-19 21:16
Próba prozatorska.
Za chwilę wyjdę na arenę. Będę biegał po jej okręgu w niezdarnych podskokach, potykając się o rozdziawioną szeroko podeszwę, upadając twarzą w trociny. Będę śmieszny, bardzo śmieszny – ocenią dzieci, będę zabawny – ocenią dorośli i tylko ona, ona jedna prześle mi uśmiech. Niestety, będzie to uśmiech politowania. Ona siedzi, ona siedzi, jak zwykle, w loży, w loży tuż przy arenie, tuż przy arenie i widzi, widzi z bliska, z bliska dokładnie widzi mnie, małego nieporadnego człowieczka z wielką kulą fioletowego nosa i głupkowatym szminkowym uśmiechem.

Za chwilę wyjdę na wybieg, teraz mogę jeszcze popatrzeć na nią z ukrycia. Jej wzrok wbity we fruwającego między trapezami, wbity z taką siłą, jakby to on utrzymywał go w powietrzu. Wyraz ulgi, gdy bezpiecznie dotknął stopami areny. Jej ręce entuzjastycznie uderzające jedna o drugą dla… dla tego człowieka. Nie nazywam go inaczej, on nie ma dla mnie imienia, choć mówiąc „człowiek” czynię mu zaszczyt. Silny i zręczny, jak małpa, jest jednak człowiekiem, bo tylko człowiek może być tak nieludzki. Żebyś ty wiedziała, żebyś wiedziała…

On kończy występ, podchodzi do loży. Co robisz, co robisz?! Podajesz mu dłoń do ucałowania, jemu, wokół którego krąży zło i nieszczęście?

Moja kolej. W ten numer włożę cały mój kunszt, całe serce i uczucie. Muszę przemówić do ciebie gestem, ruchem, postawą i, choć postać ze mnie komiczna, przecież zrozumiesz, zrozumiesz, co tylko tobie pragnę powiedzieć.

Śmiech i oklaski. Dla kogo? Ach, dla mnie. Nie wiedząc kiedy, wyszedłem na arenę. Automatyzm działań i ruchów. Jestem jak nakręcana zabawka. Macham ramionami jak kogut, pieję, biegam, przewracam się, wypinam, by dostać kopniaka. Śmiejcie się głośno, głośniej! To zabawne, naprawdę zabawne patrzeć, jak ktoś dostaje kopniaka. Zapomina się wtedy o wszystkich kopniakach przyjętych z pokorą przez siebie. Moje numery są krótkie. Ot, byle zapchać przerwę między występami prawdziwych artystów. Zatkajdziura na arenę, wołają, gdy ktoś się spóźnia, gdy nie można uspokoić lwa, gdy magikowi zerwie się nić trzymająca dziesiątki chusteczek ukrytych w rękawie. O, a teraz, kończ zatkajdziura, wołają. Kończę, kończę. Jeszcze tylko finał – dla ciebie, najmilsza.

Klękam przed twoją lożą, uśmiecham się łagodnie, czule, kładę dłonie na sercu i po chwili wyciągam je ku tobie, piękna. Daję ci siebie. Dlaczego jesteś zdumiona, ty jedna wśród huraganu śmiechu? Patrz, płaczę, biorę w palce łzę, podnoszę ku tobie, jak relikwię. Roześmiałaś się? Dlaczego? Po raz pierwszy cię rozśmieszyłem. Nie wygłupami, sztuczkami, nonsensami, lecz szczerym uczuciem.

Schodzę już, schodzę, nie wołajcie. Schodzę powoli, żegnany śmiechem i oklaskami i jeszcze raz potykam się. Naprawdę się potknąłem, upadłem boleśnie, dlaczego się śmiejecie, to boli.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Maba<sup>(*)</sup>
Maba(*)
2021-08-25
Próba udana :) Zupełnie mnie to nie dziwi :)


ZOLEANDER
ZOLEANDER
2021-08-20
Właśnie dlaczego często tak się dzieje że ludzie wyśmiewają czyjś upadek. Przykre... pozdrawiam

GrzesioR
GrzesioR
2021-08-20
Świetnie napisane. Czytając sam się poczułem tragikomicznym klaunem. Gwiazdki się należą.

Monika Larn
Monika Larn
2021-08-20
Bardzo dobra próba prozy poetyckiej. Świetne.

Osia
Osia
2021-08-20
Dobrze się Ciebie czyta i w tej formie :)

Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2021-08-20
Czyta się świetnie, słowa płyną i wciągają czytelnika w swój świat, tekst wcale nie do śmiechu. Pozdrawiam serdecznie.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-08-20
Ktoś śpiewał... klaun, zakochany klaun jest jak rozbity dzban, co ma pęknięte serce.

Można tez przytoczyć Gogola... z czego się śmiejecie - z siebie się śmiejecie ...

Ciekawy myk z powtarzaniem, no i główny bohater wciąż aktualny.

Pozdrawiam

Marek Żak
Marek Żak
2021-08-19
Fajny tekst, a jak o tym, to zawsze widzę operę "Pajace" Leoncavalla i arię "Śmiej się pajacu", bo klimat podobny. Pozdrawiam


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności