STUGŁOWA HYDRA
idzie do wsi i miast,
z upodobaniem czyta reklamy
i bardzo cieszy ją każdy kant.
Zagląda w ciemne zakamarki,
czasem w kościelnej kruchcie przycupnie.
Imię tej hydry: ZAKŁAMANIE.
Choć niewidoczna- strasznie cuchnie.
Wielu znajomych ma w parlamencie,
jest w telewizji i w gazetach.
Wszędzie się czuje, jak u siebie,
na placach krzyczy: RÓBTA, CO CHCETA!
Stugłową hydrę trudno ogarnąć,
ale to dobro zawsze zwycięża,
choć wielu "złotą myśl" powtarza:
WSZYSTKIEMU WINIEN KOŚCIÓŁ I KSIĘŻA.