Moona się popisuje
kilka słów zaczęło układać
się w ciąg Fibonacciego
i jakoś poszło
logos logika
ethos i pathos
lubią bliskość
mimo to nie
gwarantują że stanie
się światłość
jestem zerem
choć czarny wyszczupla
a trójkąty są podobno
fascynujące wybrałam
biel
i zobaczyłam
że to było dobre
dla mnie
tak upłynął wieczór
dzień przejścia
w podobieństwo
nie tożsamość
jestem jaka jestem
wciąż się uczę
złotego podziału
i Ciebie
Ciąg Fibonacciego – ciąg liczb naturalnych
określony rekurencyjnie w sposób następujący:
Pierwszy wyraz jest równy 0, drugi jest równy 1,
każdy następny jest sumą dwóch poprzednich.
Jeśli kolejne wyrazy ciągu zapisać w systemie dwójkowym,
jeden pod drugim, z wyrównaniem do prawej strony,
to otrzymamy wydłużający się w dół trójkąt,
którego elementy powtarzają się („czubek” pojawia się poniżej,
przy prawej krawędzi, w coraz dłuższym rozwinięciu
– pojawia się nad nim „biały trójkąt”),
co czyni go podobnym do fraktala.
Złoty podział (łac. sectio aurea), podział harmoniczny,
złota proporcja, boska proporcja, złoty środek.
Fascynacja złotą proporcją nie jest ograniczona jedynie do matematyków.
Biolodzy, artyści, muzycy, historycy, architekci, psycholodzy,
a nawet mistycy zastanawiali się i debatowali nad przyczynami
jego powszechności i własności.
A tu wyższa szkoła jazdy ;)
https://przekroj.pl/kultura/gad-zapil-beze-2-2019-pegaz-zdebial-marcin-orlinski