Jesteś świata niepokojem
przez które szatan zerka na ziemię
po krótkiej chwili w pył się obraca
wszystko co dotknie swoim spojrzeniem
Lodową taflą okala serce
wypełnia wnętrze gniewu trucizną
ostrym pazurem zadaje rany
które już nigdy się nie zabliźnią
Z przyjaciół czyni najgorszych wrogów
serdeczny uśmiech w grymas przemienia
na całym świecie za jej przyczyną
giną niewinne ludzkie istnienia
Karmi się bólem żalem i łzami
z nieszczęścia czerpie swoją potęgę
w oczach ukrywa dwie błyskawice
z ust wydobywa słów czarną wstęgę
W dziecięcych oczach wygasza radość
strachem oplata jak winnym pnączem
swoje nadejście światu obwieszcza
dźwiękami syren głośno wyjących
Kiedy nadzieja w bólach umiera
w cichej modlitwie składamy ręce
by zapanował pokój na świecie
wojnom mówimy - już nigdy więcej !!!