W TAKIE WIECZORY NIE PISZE SIĘ WIERSZY O MIŁOŚCI
Bo mogę nie zapanować nad moim sercem
I nad moimi dłońmi też stracę kontrolę.
W takie wieczory nie pisze się
Wierszy o miłości...
Jeśli zabierzesz moje serce,
Staniesz się odpowiedzialny za moje życie,
Choćby nasze drogi
Już nigdy miały się nie spotkać.
Nie pozwól mi podchodzić zbyt blisko,
Bo mój głos może mnie zdradzić
I może mnie zdradzić moja własna dusza...
Bądź...
Bądź na wyciągnięcie dłoni,
Na odległość szeptu...
A potem...
Nie pozwól mi odejść...
W takie wieczory nie pisze się
Wierszy o miłości,
Bo słowa mogą być wszystkim
Albo niczym...