Mag
Dla niego ludzie to dekoracja.
Widownia pełna pytań i wątpliwości
nie zdoła w nim zagłuszyć cichych pragnień .
Idzie samotną ścieżką potykając się o innych,
dotykając jaszczurek jak żywego aksamitu.
Myśli ulecą jak złe ptaki strasząc ciszę w której obojgu przyszło nam się odnaleźć.
I znowu przyjdzie wiosna karmiąc słońcem ciało ,
pomaluje zimową szarość kłócąc kolory w palecie.
Odejdę w zimę nie rozumiejąc końca
- to magia nas nauczy pocałunku w kolorach ...