chwila
w swe myśli
wieczorami chłodnymi
gdy już chcesz schować dzień pod powiekami
nagle odbiegasz gdzieś
tu i teraz liczy się oddech
bicie serca
przed oczami momenty
urywki
skrawki
chwile niczym pioruny przebłyskują,
elektryzują przeszłością
z jednego końca ciała na drugi
przeszywają się wzajemnie
te chwile
gdzie słońce prześwitywało przez wysokie drzewa,
jak wszędzie pachniało kwiatami,
a dłonie dotykały nagrzanej od słońca jaskrawej trawy
tysiące uśmiechów, tysiące spojrzeń
urywki
skrawki
przewijają się w głowie jak film
to były te chwile
chwile