Świątynia, która wciąż rośnie
ku niebu się wznosi -
jeszcze nieskończona,
już pełna obecności.
Sagrada Familia
to nie dzieło sztuki;
boski sen geniusza
wyśniony w kamieniu.
Modlitwa w milczeniu,
drży barwą w witrażach,
kamienna symfonia -
myśl zaklęta w formę.
W obłokach szczyty wież -
ziemskie nasze korzenie.
Dłoń Boża błogosławi,
jak słońce oliwnym drzewom.
Pod stopą twardy kamień -
nie zna twojego imienia,
długo na ciebie czekał,
od początku dziejów.
Krocz powoli, by słyszeć
modlitwę kamieni,
ciszę przenikającą
głębię czasu i ziemi.
Sagrada Família -
to historia w kamieniu,
o wierze ponad czasem.
Opowieść o przetrwaniu.
Jeszcze nieukończona,
w budowie - jak wiara,
a mimo to przyciąga
spojrzenia nieba.
Modlitwa niespełniona,
lecz pełna nadziei,
każdy odłamek cegły
jest fragmentem wiary.
Na fasadach wyryta
dłutem Ewangelia,
kruszą światło witraże
jak chleb dłonią Boga.
Wewnątrz świątyni
topnieją odgłosy życia.
Tu oddycha duch
wielkiego mistrza.
Wcześniej w pracowni;
teraz śpi pod nią -
skryte nasiono,
które wciąż rośnie.