stereotypowy wiersz (II)
Znów się spotykamy
W tym szacownym gronie
Wespół otwieramy
Wino z własnym wrogiem:
Bo jak Polak -
To chuj oszołom pijak
Że to taki rodzaj -
Odwieczna mentalna schizma
Że już skategoryzowany -
Jak ujęcie za rękę i w kajdany
Uczciwego - nie złodzieja
Już absurd rośnie na drzewach:
Że niby konkordat -
Wyznacza granice
Sięga już do majtek -
Sprawdzając macice
Decydenci przyklepują ustawy -
Z przodu krawaty z tyłu sutanny
Bo jedyne rozdzielenie -
To między sąsiadami
Że tak historia nas uczy -
Jak ku sobie to z widłami
Że tak prościej lżej weselej -
Jak drugiemu gorzej przecież
A jak prawda -
To tylko w oczy kole
A jak ranić to o papier -
Będąc prowok... autorem
Bo nic innego nie pozostaje -
Jak śmietnik moralny nazywać rajem
Bo nic innego nie przystaje -
Jak stos podpalić i zostać przykładem
Bo nic innego nie wymyślimy -
Wskazując palcem jesteś myśliwym
Bo wszystko co razem przeciwne -
To szatan z anieli skrzydłem
Więcej już nie napiszę -
Tylko przebijam białą ciszę
Tego co w nas parszywe -
Korzenie w popiele krwią przegniłe
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Wyrzuciłeś co Cię boli w tym naszym grajdołku.
Słowa klucze: Polak, pijak, konkordat, rozdzielenie ... no i hipokryzja, chociaż się nie pojawia,
Mocny wiersz i potrzebny,
Pozdrawiam,
Marcin
Pozdrówki Krzyś :-)
Cóż, taka nasza rzeczywistość. Większość ludzi boi się o tym mówić/pisać, ja nie. Ten typ tak ma :)
Dzięki, pozdrawiam również.
To wspaniałe, że pisząc można rozprawić się i ze swoimi demonami, i ze zwykłymi debilami po prostu :D Ja także jestem fanką narzekania, może następnym razem powstanie wiersz narzekający na typy narzekające? ;) pozdrawiam
Uważam, że trzeba czasami wydalić z siebie te toksyny, którymi oddychamy bo inaczej one nas wykończą w taki czy inny sposób. Dlatego lubię się rozprawiać z czymś ;)
Pozdrawiam :)
No cóż, jest jak jest, a na pocieszenie - tak będzie dalej!
Trzeba szczególnie dbać o pozory, nie pozwalać wejść do życia pragnień, nic nie robić spontanicznie, przekalkulować, wyliczyć, ocenić... no, żeby było jak trzeba - przyzwoicie dla innych:))
Dobrego - Bezka:)) 6/5
Dzięki, pozdrowienia :)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności