Marcowa nostalgia
Na czubku przybyło siwego włosa,
W metryce liczba wystrzeliła do góry,
A w teczce, co doświadczenie skrywa,
Pojawił się papier i trzyliterowy tytuł.
Minął rok jak krótkie westchnienie,
A w głębi wciąż czuję się dzieckiem,
Mam kredki, blok, flamastry kolorowe,
Na półce dumnie prezentuje się Harry Potter,
Mamo, proszę, zatrzymaj ten czas!
Minął rok, czy to tak wiele?
To zaledwie rok - jak wiele przed nim i po nim,
Niczym mechanizm zegara, wielki krąg życia,
Zatacza koło, resetuje grę do miesiąca: styczeń,
Tylko na planszy „fizjologia” nadal toczy się bitwa.
Minął rok, nic nie poradzisz,
Kolejny siwy włos i zmarszczka na czole,
Już w szafce schowany koszyczek na leki,
Czeka aż minie teraźniejszy rok,
A to trwać długo nie będzie.