Pewna świadomość
13.01.2025r. poniedziałek 08:25:30 na telefonie.
Na laptopie później.
Pewne świadomość
Sprawia, że jestem taki nieświadomy,
Taki nieobecny,
Wręcz martwy.
Kołdra mnie grzeje,
Dobra i puchowa
A i to będzie mi odebrane.
Do tego śnieg i zima przyszła
Zupełnie jak dla mnie nie potrzebna.
Tylko jeszcze gorzej widzę,
A tu tyle spraw do załatwienia.
W pojedynkę i bez pieniędzy.
Promienie słoneczne
Czekają na lepsze czasy,
Ale czy my,
Czy ja je jeszcze doczekam?
Ja pozbawiony marzeń
I słów,
Bo do czynów nie mogę przejść.
Wciąż mam czerwone światło.
Tak wiele niechcianych zdarzeń
Zabija mnie
Od środka i od zewnątrz.