Hej Łezka. Myślę, że raczej nie wierszem przemówi. Spodziewałbym się raczej wiązanki i to niekoniecznie z kwiatów. ;-) Pozdrawiam serdecznie.

Świetny pomysł...ciekawa jestem jak się skończył...ten wieczór szpilkowy ;)
Pozdrawiam :)))

Cierpienie też bywa podniecające. Też nie chodzę w szpilkach i w całym swoim życiu miałam chyba tylko kilka par. Jestem wysoka, a teraz jeszcze stara.
Szpilki wcale nie są kobiece, jeśli nie pasują do np. do nóg.

Pozdrawiam serdecznie

Jeśli fakir nie poczuje, jeśli laleczka woodoo to oho.

Wiersz Rola".
Gdybym mogła cofnąć czas- chciałabym do momentu w którym żyła, była zdrowa.
Mama umarła w wieku 48 lat.
Nie żałujesz niczego- to i dobrze. Też nie- tylko tego że Jej nie ma- tych których kocham.
I jeszcze.
Nikt nie jest lepszy od nikogo- chociażby inaczej mu się wydawało.
Wszyscy są tacy sami.

zaśpiewa piosenkę ,
" brunetki blondynki ja wszystkie was dziewczynki..."

sadystka. pocieszające że nie tylko on będzie przyszpilony - kto pod kim szpilki sypie sam się na nie nadziewa

Świetne! :D
Oby to przeżył jak najmniej boleśnie :))
Na szczęście istnieją mężczyźni, którzy wiedzą, w czym doszukiwać się kobiecości :)))
Przesyłam pozdrowienia pełne światełek i buziaków :))

Podejrzewam, że będzie nieco skonfundowany i obolały. Za co go tak każesz? Nie brak Ci poczucia humoru. Tak trzymać!

Witaj , bardzo sympatyczny ten wiersz. Wyznacznikiem kobiecości na pewno nie są szpilki - szpilki w łóżku , strach pomyśleć. Podoba m się ten wiersz i obsypuję go gwiazdkami Irena

A, czy o to chodzi? może dla niektórych tak:)
Mam nadzieję,że się jeszcze nie położył:)
Pozdrawiam:)

Na szczęście nie ma jednego szablonu na kobiecość. Pudełko szpilek rozrzucone na prześcieradle bardzo mnie rozbawiło :))
Piosenkę wysłuchałam, uwielbiam :)
Pozdrawiam ciepło Agatko :)

Och, mój Boże - oszczędź chłopa :))
Dlaczego ma cierpieć z powodu wymiany naszych zdań?
A kobiecość nie siedzi w szpilkach - to zupełnie co innego.
Dziś o kobiecości myśli się stereotypowo - napięte policzki i pośladki, odsłonięty biust.
Tyle, że to tylko fasada.
Lepiej nie iść w tę stronę :)

Bardzo Ci dziękuję za ten wiersz Agatko, ale niech Cię Pegaz nie ponosi za bardzo z tymi szpilkami :)

Kobiety nie dajmy się zwariować! 😊 Jeżeli nie kochamy i akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy to nawet najpiękniejsze i najdroższe szpilki tego świata nam nie pomogą!😊 Dobry wiersz gorzej z mężem na...szpilkach! Pozdrawiam wieczornie ⭐🍂

Ja w szpilkach potrafię chodzić jednak rzadko je wkładam bo jestem za wysoka :)
A jeśli chodzi o łóżko i szpilki to akurat lubię 🙂
Pozdrawiam Łezko serdecznie:)

Temat do dyskusji na długie wieczory uważam. Ale to coś w łóżku? Niebanalne przyznam.
Pozdrawiam.

Nie jest łatwo być kobietą...kiedyś ceniłam wygląd, dziś doceniam wygodę. Podobno w szpilkach się nie chodzi, w szpilkach się wygląda...mężczyźni niestety są wzrokowcami. Szpilki na prześcieradle rozbawiły mnie serdecznie.
Pozdrawiam cieplutko:)

Czuję się trochę przywołany do odpowiedzi 😉Temat szpilek, a właściwie komentarz pod moim wierszem odbił się rykoszetem. Na pierwsze pytanie czyli sferę fizyczną odpowiem nie, nie jesteś z pewnością mniej kobieca przez nieumiejętność chodzenia w ,,szpilkach". W tym momencie nieumiejętność kojarzy mi się z uroczym potknięciem Julii Roberts w ,, Pretty Women". Mogę to powiedzieć nie widząc Ciebie bo każda kobieta ma w sobie coś przyciągającego w fizyczności, że pozwolę sobie wymienić usta, oczy, te drugie oczy;) Jednak prawdziwa kobiecość jest w duszy kobiety tym wyznacznikiem może być wrażliwość, delikatność ale nie we wszystkich sferach i nie zawsze odnosząc się do szpilek😊, czułość, dobroć, tajemniczość, kobiecy temperament czyli potencjometr od anioła do diablicy, mam jeszcze dwie trzy cechy, które w mojej opinii są bardzo kobiece, ale tych nie zdradzę.
Jak się okazuje Łezko znalazła się cała kolekcja butów na wysokim obcasie. Zdecydowanie mąż nie będzie wiedział o co kaman jeśli z łóżka zrobisz miejsce do przechowywania obuwia. Chyba że zaskoczysz Jego słowami wybieraj! Które mam włożyć 😜
Miłe to pisanie i zabawne. W ramach kontynuacji tematu, kiedyś napisałem także mini.

,,kobieta w szpilkach"

trzeba mieć dużo siły na piękno
potrafi przygnieść zachwytem

choć wydaje się lekkie jak koliber
gdy podtrzymują je szpilki

Pozdrawiam i miłego wieczoru z mężem 😉

Nie ... no to już jest sadyzm w czystej postaci :-))). Ale te dłuższe czy krótsze, hehe? Superowo wykorzystałaś ten homonim.

Ja zawsze mam pod poduszką u sąsiadki tylko jedną szpilkę ... może się przydać ...

Z pazurem na końcu ;)
A niechodzenie na szpilkach to może wyjść jeszcze na zdrowie

Nie wiem czy słusznie, ale jakoś pomyślałam o tych innych szpilkach... Nie chciałabym na nich spać :))

Pozdrawiam serdecznie :)