X
pożądanie obcowania z dziełem
wolny
2022-10-20 19:13
Zdarza się, że jeden temat próbuję opisać używając różnych narzędzi. Dzisiaj jako wiersz wolny, w następnych dniach będzie to samo w postaci limeryku oraz sonetu. Taka zabawa.
w końcu będzie można powiedzieć
widziałem
do dżiokondy w prawo nieco dalej
mijam karawadżiadżiotarafaela
tych tam co mniej znaczą
erekcja setek obiektywów
orgazmy fleszy
spełnienie zachwytu
myślałem że większa będzie
podejść się nie dało
fotki byle jakie
że co że to kopia tylko
do disnejlandu trzeba było jednak
tam nie oszukują
widziałem
do dżiokondy w prawo nieco dalej
mijam karawadżiadżiotarafaela
tych tam co mniej znaczą
erekcja setek obiektywów
orgazmy fleszy
spełnienie zachwytu
myślałem że większa będzie
podejść się nie dało
fotki byle jakie
że co że to kopia tylko
do disnejlandu trzeba było jednak
tam nie oszukują
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
4 razy
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Maba(*)
2022-10-24
Wielkość arcydzieła mierzona erekcją fleszy?
O, tempora! O, mores!
;))
O, tempora! O, mores!
;))
naskraju*(*)
2022-10-22
Ciekawe zabawianie się z dziełem. Rozbieranie na kawałki i zachowanie proporcji bywa niekiedy uciążliwym zabiegiem. Dlatego dłonie dżiokondy są zbyt duże do reszty.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Urszula Ganc
2022-10-21
Hehe. Tak to jest dopinać przyciasny kołnierzyk. Jaki koneser, taki zachwyt. Dobrze chociaż, że wiersz oryginalny i prawdziwy :-).
2022-10-22
Nie, no skąd, ja tylko staż pracy mam powyżej dwudziestki. Pracowita kobieta jestem 😉.
2022-10-21
:-)). Zaskoczę Cię - tak! Od dwudziestu lat uczę: podmiot liryczny i autor to dwie różne osoby. Dlatego odważyłam się na taki komentarz, hehe.
Nata Sza
2022-10-20
Świetny tekst, wprawdzie "dziokondy"na żywo nie widziałam, ale znam opisaną sytuację z opowieści zwiedzających Luwr i wszyscy byli rozczarowani zbyt małym rozmiarem arcydzieła. Za to widziałam Caravagia i ten mistrzunio zrobił na mnie wrażenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Inne wiersze z tej samej kategorii
wiwisekcja z autopsji
- Noir(*)
Wiersze o M. X
- Liliana Bovemsol (*)
Gyszychty nosze IV
- Annna2
Człowiek umiera
- Alien
Błękit twych oczu
- andrew
Nowy świat
- Monia
Nieuświadomione boi się światła...
- Wszystkość(*)
A Ty mnie ukołysz
- Dolores
tak bywa z kochaniem
- Yaro
Miłość? Piętro wyżej... (II)
- Coffee_81(*)
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności