Zmiana klimatu
uwierzyć dzisiaj jest nam trudno…
Że kiedyś, nawet bez gadżetów,
ludziom nie było wcale nudno...
Trudno dziś także w to uwierzyć,
że w święta było kiedyś biało,
w anielskie bitwy na poduszki,
w pierze, co śniegiem z nich sypało…
Już nie tak słodkie, nie pyzate
- aniołki wyszły dziś z dawnych ról;
Nie dokazują bez powodu,
są – wzorem ludzi – i fit, i cool.
Może też cierpią na alergię,
świetnie się orientują w świecie…
Już nie rzucają poduszkami,
raczej surfują w Internecie.
Więc może szaro-bure grudnie
i szare święta – właśnie są stąd?
Może dlatego atmosferę
zamieniliśmy na magię świąt?
Czasem tak sobie myślę…trochę…
sorki – nie zgłębiam tu tematu –
czy obyczajów anielskich zmiana
nie pociągnęła zmiany klimatu?