Ulotność życia
słowem zapisanym na kartach przeszłości
rozedrganą nutą niesłyszalnym szeptem
wciąż nieprzekraczalną granicą wolności
Płyniemy na falach swego przeznaczenia
obok nas dryfują jeszcze resztki marzeń
na piaszczystym brzegu nieodkrytej wyspy
drzewo samotności swój ciemny cień kładzie
Czas nam chyłkiem kradnie kolejne minuty
czuję jego upływ w serca kołataniach
biegniemy na oślep za czymś nieuchwytnym
zatracając siebie w wirze przemijania
Trzeba ściągnąć cugle rozpędzonym koniom
nie znając gdzie leży granica wieczności
do końca przeżywać każdą krótką chwilę
bo życie ma w sobie wiele ulotności