Gallus domesticus*
raz, domowa kura,
podziwiała jaskółki śmigłej
lotne pióra,
a skoro rzeczywistość grajdołka jej zbrzydła,
postanowiła kura
wypróbować skrzydła.
Widząc, że nawet orły
pod górkę miewają,
a gęsi, choć ciężkawe,
w górę się dźwigają,
pomyślała : "Raz kurze
dusić się w rosole!",
z wdziękiem machnęła skrzydłem,
wznosząc się nad pole.
Choć przez chwilę latanie
było dość przyjemne,
zakręciło się w głowie
wnet kurze przyziemnej...
I cóż, że lotne skrzydła
i niezłe ma pióra,
daleko nie poleci
- wszak to tylko kura...