wilk na dwóch nogach
Ja, człowiek z wilczą duszą uwięziony za biurkiem. O ironio! Siedzę osiem godzin, aż w kręgosłupie trzaska, za to dwa łokcie tenisisty niczym Novak Djoković, chociaż w dłoniach nie trzymałem nigdy rakiety. Z czasem doszła cieśnia nadgarstka i do kompletu rwa barkowa, po krótkich negocjacjach wziąłem jak swoją.
Swego czasu marzyły mi się dalekie wędrówki, być wiecznie na łonie natury… Spokój, harmonia i cała ta reszta. Wyszło jak zawsze. Martyna głaskała mnie pod włos tak wytrwale, że nie wiadomo kiedy na palcu znalazłem obrączkę, na znak że będzie tak w kółko i aż do śmierci. Trzeba było szybko zadbać o stały dochód, trafiłem tutaj, z początku miał być rok, żeby się poduczyć, dzisiaj mija 15 lat. Wypalenie zawodowe starło mnie na proch, ale jakoś co rusz się odradzam w księgach podatkowych.
I tak nieraz myślę sobie, kiedy i kto ukradł mi tyle życia? To co odłożyliśmy na czarną godzinę wydamy na leki, coś tam zawsze dorzuci się dzieciakom. Raz do roku krótki wyjazd i hajda od nowa. Jak mój kumpel Maciek przeszedł w końcu na emeryturę, to trzy miesiące później odwiedzałem go na cmentarzu, bo wylewu dostał z tęsknoty za porannym wstawaniem.
Przyglądam się moim dłoniom, zadbane paznokcie, w miarę gładka skóra, ani śladu po wilczych pazurach, brak odcisków po skałkowych wspinaczkach… Włosów szczeciną nie nazwę, raczej zostały jakieś pióra i generalnie postawa dwunożna. Życiorys w milionach egzemplarzy rozdany z kserokopiarki, przyjąłem.
A wszystko przez jedno imię – Martyna.
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: niebieski
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Ech kobiety...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie - Gocha :))🌹
/Że jesteśmy częścią systemu, to nic nowego, że ciężko się czasami z niego wypluć./ (fragment)
Pieniądze z nieba nie spadają, a zdrowie przypłaca się dzięki nim, kiedy człowiek zapomina o człowieczeństwie, idąc ślepo w stronę wyżyn, której nawet nie traktuję jako substytut do życia.
Jest wiele przykładów, podam ci kilka:
miejsce, Holandia/Niderlandy. Koleżanka/Polka zarabia ponad 3000 euro na ręke za miesiąc i nie jest szczęśliwa, pomimo, że zwiedziła/zwiedza dużo świata. Ma faceta, ma dom, pali maryśkę, serce ją boli.
Drugi przykład, mój brat przebywający na stałe w Danii, już ponad 30 lat, mówił mi ostatnio:
Sebek! Zejebiście! Kupiłem sobie jacht i na nim pływam, choć dwa razy miałem zawał serca...
Trzeci przykład to ja! Skromnie żyję, zarabiam 1800 euro miesięcznie na rękę, za studio/ kawalerkę płacę 623 euro, 200 euro miesięcznie na córkę(alimenty) i resztę już potrafię tak rozparcelować, by odkładać jakieą 400-500 euro miesięcznie. Nie mam auta( kiedyś było), teraz tylko na rowerze zwiedzam świat!
Pozdrawiam cię
Dziękuję Ci, że zaglądasz, miłe to bardzo :))
Życzę Ci zdrowia i Twojej Rodzince, moc serdeczności Ci ślę - Gocha :)🍀😊
Współczuję facetowi - łączę się w bólu ;)
Pozdrawiam lirycznie :)
Dzięki, że zaglądasz - Gocha :)) 🍀🍀🍀
Serdeczności posyłam :))
Pozdrawiam
Pragnienia duszy w pułapce fałszywego sensu...
Czek na więcej prozy w Twoim wydaniu!
Jestem wielką fanką ♥️
Uściski ✨
Ja wypalenia nie doznałem, bo też miałem dystans, w dodatku zawsze dużo sportu, no i pisanie pomagało:). Pozdrawiam
Pozdrawiam
Buziaki przesyłam Gosiu i pisz takie teksty:))⭐😘❤
Dobre pióro Gosiu, pisz więcej i więcej.
Pozdrowionka 👍⭐
Pozdrawiam Marku ciepło - Gocha :))
a na stare lata raczej nie mamy tak jak np. Amerykanie, którzy
mogą sobie odpocząć i podróżować, gdzie dusza zapragnie, spełniając marzenia,
lecz bywa, że przedwcześnie trafiamy do wiecznej krainy,
ale msz, dobrze, jeśli mamy do kogo wracać, obojętnie czy do Martyny
czy Pana X, a co do braku wczesnego wstawania to mnie nigdy by tego nie brakowało,
nigdy nie lubiłam wcześnie wstawać i na szczęście tylko czasami
ono było wczesne, bywało, że szukałam czegoś innego, za niższą pensję, ale dające możliwość późnego chodzenia spać, nie lubię sztywnych norm i to się raczej nie zmieni, tak już mam, nawet żaden Martyn nie byłaby w stanie mi czegoś narzucić, choć sądzę, że byłabym w stanie sporo dlań zmienić, jeśli i on byłby na to gotów,
a może wystarczyła by zwykła wzajemna akceptacja?...
Pozdrawiam, z uznaniem dla Twojej wszechstronności utalentowana Gosiu:)
Miłego dnia życzę :)5/6, rzecz jasna :)
Poza tym rozpieszczasz mnie bardzo komplementami, myślę że nie zasługuję na tyle ciepłych słów. Niemniej wielka radość dla mnie, że chcesz mnie czytać.
Dobrego wszystkiego w Twoim życiu - Gocha :))
Pozdrowienia!
Pozdrawiam Bożenko :))
a ciągła pogoń za pieniędzmi jest okropna
jednak trzeba znaleźć czas na obcowanie z naturą
chociaż jeden dzień w tygodniu przejść się po lesie
pospacerować brzegiem jeziora mimo że jest małe i brzydkie
natura daje nam energie a praca ją zabiera
pozdrawiam serdecznie
To prawda, obcowanie z naturą daje wytchnienie.
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności