Nie da się być neutralnym
13.01.2025r. poniedziałek 08:16:09 na telebimie.
Na laptopie później.
Nie da się być neutralnym
Przy tym wszystkim
I wspinać się po schodach życia.
Milczenie tak jak i krzyk
Złym są tutaj rozwiązaniem.
Nie da się jednoznacznie stanąć
Po którejś z stron.
Nie da się zwłaszcza bez zranienie kogoś.
I po każdej z stron
Dojdzie do zranienie samego siebie
Tylko w zupełnie inny sposób.
A na wyjście kompromisowe
W pojedynkę nie mam sił,
A właściwie przede wszystkim środków.
Dzień bez uśmiechu
Kolejny już
I tak rozpoczyna się
Cała reszta życia,
Jaka pozostałe w tej doczesności.
Wiara, modlitwa i wciąż tląca się nadzieja
Ma szansę ogarnąć tą złożoną
Na wielu płaszczyznach Miłość.
Dla mnie jest to scalone jedność.
Jednak jeśli ktoś ciągle tworzy
Pęknięcie,
Którymś momencie
W tym wielkim elemencie
To dojdzie w końcu do rozszczelnienia.
I ciekaw jestem
W wielkiej obawie i lęku
Która część odpadnie
I przepadnie z kretesem bytu.
Mogę się starać o dzień
W dobrej atmosferze,
Ale jak sam to osiągnąć
Z przeciwnościami
Jakie mnie spotykają.
Do tego upadam na zdrowiu.