Lidio, pisałam już o tym Markowi, że kiedyś na Dworcu Zachodnim w Warszawie przy stoisku z tanimi książkami i tanią prasą stała skrzynka z książkami znalezionymi w koszach na śmieci, każda za symboliczne 2 zł. Pomyślałam sobie wtedy: "A jeśli kiedyś po latach moje wiersze gdzieś w koszu?" Kupiłam wtedy za 2 zł. tomik czeskiego poety Jana Zahradnicka.

Między smutkiem a melancholią jest duża odległość, więc się nie czepiaj, wiersz wcale nie jest smutny :) Też coś Ci powiem w sekrecie: Ja też zamierzam zostać Legendą... A co do piosenki... liczyłam, że może Ty coś znajdziesz, ale jak widać... się przeliczyłam :)

Szufladom mówimy zdecydowane NIE :) Pozdrawiam Sisy cieplutko :)

*debiutantom

Staszku, każdy ma prawo do pisania o tym, co mu w duszy gra, podobnie jak każdy ma prawo do snucia swoich refleksji. Znasz już trochę mój sposób pisania wierszy jak i komentarzy pod wierszami innych poetów. Robię to na swój sposób i tak już raczej pozostanie. Piszę raz lepiej, raz gorzej, o czym też już wiesz, ale sprawia mi to przyjemność. Nie wszyscy muszą czytać, lubić i komentować moje wiersze, podobnie jak ja nie mam obowiązku czytać i komentować wszystkiego, co jest publikowane na Portalu. Staram się czytać wszystkie wiersze, ale przy takiej ilości wierszy jest to raczej niemożliwe, dlatego ograniczam się do czytania wierszy osób, które mam w gronie przyjaciół, to trochę ułatwia sprawę, staram się też pomagać odnaleźć się na portalu debiutantów. Spotkałam się już z zarzutem, że piszę zdawkowe i raczej pochlebne komentarze, ale jeśli zajrzałbyś do historii moich komentarzy, zobaczyłbyś, że dłuższe komentarze też piszę, a nawet zdarzają się merytoryczne, tych ostatnich jest niewiele, bo od teorii pisania wierszy są inni np. poloniści, ja jestem tylko zwykłym odbiorcą, któremu wiersz, albo się podoba, albo nie i jednego ucieszy długi komentarz, innego podbuduje nawet krótkie "Piękny wiersz" i nigdy nie napisałam tego pod wierszem, który mi się nie podobał i tylko po to, by pokazać jaka jestem fajna i miła, zresztą tu na portalu wszyscy są mili. Tak, wiem co dzieje się na innych portalach, czy nawet w grupach poetyckich na facebooku, gdzie wiersze rosną jak grzyby po deszczu, gdzie więcej jest piszących niż czytających i komentujących, gdzie komentują jedynie administratorzy grup, albo zakładają grupę, która żyje potem własnym życiem, grupy, gdzie administratorzy nie są poetami i mają bardzo małe pojęcie o poezji, w końcu grupy, gdzie ich założyciele promują swoją własną twórczość... Sam przyznaj, że ten portal jest wyjątkowy :) Pewnych trendów i zwyczajów po prostu nie zmienisz i widzę, że powoli do tego się przyzwyczajasz i bardzo mnie to cieszy, jak również bardzo mnie ciesz, że czytasz moje wiersze i czasem zostawiasz pod nimi komentarze, bezinteresowne oczywiście. Kto zechce do mnie zajrzeć i poczytać o czym piszę, z pewnością to zrobi, nie powiem, że nie cieszą komentarze, ale jak sam widzisz: im więcej komentarzy, tym więcej odpowiedzi, a tu jeszcze trzeba zajrzeć do innych poetów... Dzięki Staszku za odwiedziny :) Pozdrawiam cieplutko :)

A to oznacza, że nie możemy pisać smutnych wierszy :) Pozdrawiam wieczornie :)

Też bym wolała ;))))

Może ktoś zapłacze, a może nie... Chyba jednak wolałabym, by ktoś się kiedyś nad moim tomikiem uśmiechnął :)

:) zdarza się i tak :)

:)
pozdrowienia

Czasem fragmenty naszych życiorysów przemycamy pomiędzy wersami i ubieramy je w metafory, by nikt nie poznał, czy piszemy o sobie, czy tylko udzielamy głosu podmiotowi lirycznemu :) Nie wiem, czy jestem artystką, ale niespokojnym duchem na pewno :)

Każdy ma jakąś swoją historię, na grubą książkę, albo nawet na kilka tomów :)

Marku, naprawdę nie sposób przeczytać wszystkie wiersze i wszystkie skomentować, może ktoś czasem jest rozczarowany brakiem komentarzy pod swoimi wierszami, ale czas nie jest z gumy, zresztą każdy z nas ma liczne zajęcia poza portalowe, których też nie można zaniedbywać. Do mnie też nie wszystkie wiersze trafiają, podobnie jak moje nie trafiają do wszystkich, ale zawsze cieszy, gdy ktoś w naszych wierszach znajdzie coś dla siebie, choć może nie zawsze nam o tym powie. Pozdrawiam wieczornie :)

Jeszcze wracając do komentowania, czytam jak ty, znajomych, plus szukam ciekawych tekstów spoza nich. Komentuje wyłącznie wiersze, które do mnie trafiają, są ciekawe, czy mam coś sensownego do napisania, a jak nie, to może ich nie rozumiem, nie są dla mnie i zostawiam w spokoju. Pozdrawiam.

Każdy chyba chciałby, by dobrze go wspominano... Wiersz ten napisałam jakiś czas temu, gdy na Dworcu Zachodnim w Warszawie na stoisku z tanimi książkami kupiłam tomik poezji pewnego czeskiego poety za... 2 zł. Do plastikowej skrzynki przyczepiona była tekturka z napisem: Książki znalezione w koszu na śmieci...

Oj, tam, zaraz pesymizm :) Taka moja refleksja nad kruchością życia i przemijalnością wszystkiego, co ziemskie i pragnienie zapisania się jak najpiękniej w ludzkich sercach :) Dziękuję za piosenkę :)

Piszemy, piszemy i będziemy je pisać do końca świata :) A gdzie Ty w tym wierszu usłyszałeś mój płacz? :)