X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

inne dzieci

Wiersz Miesiąca 0
nieregularny
2024-07-11 22:30
***
święci żyją - to wiem od dzisiaj
jeśli nie masz za co żyć dalej
zawołaj pomocy do ojca Wenantego

jeśli dno garnka otwiera się drugie i trzecie
jest pomoc w niebie którą ojciec Kolbe niesie
jeśli chcesz mieć spokój w finansach
powiedz "nie moja wola, ale Twoja niech się stanie"

dziś pomogli mi dobrzy obcy ludzie
w średnim mieście jaką jest wielkopolska Środa
dali kasę i spłacili wszystko
i zostawili jeszcze sporo na istność

najchętniej sprzedałbym mieszkanie
gdybym sam był na świecie
i poszedł pod jeden tylko adres
Franciszkańska 3 w królów i mędrców
mieście...

pewnie by mnie wyrzucili
wszak Kościół Boga niszczyłem
dysząc żądzą odwetu i zemsty
nienawidząc anioła stróża i wszystkich
co do jednego bez wyjątku świętych...

lecz ja się tylko broniłem
bo naruszano moje granice
nie dam ci mego ciała
nie oddam duszy za bogate życie...

i nawet gdy wiarę niszczyłem
to prawdy szukałem na siłę
i dziś prawda lśni we mnie taka
że chciałbym się tak czuć do
samego końca i początku świata...

raz jestem za wysoko - raz znowu za nisko
i daleko nam stąd do niebieskich istot
mogą poczekać lat kilka przecież
a śmierci się już nie boję
nawet gdy duszności nadejdą
grzechów nie pamiętam więc nie mam
nie będę spowiadał się ze schizofrenii...

nikt nie wie co się we mnie dzieje
co naprawdę się dzieje w mózgu - jeden Bóg wieczny
wie w dalekim niebie
naukowcy pracują po nocach
żeby pomóc chorym na duszach...

pamiętam kiedyś koncert w Nowej Hucie
w ośrodku opiekuńczym dla dzieci

nie rozumiały co śpiewaliśmy
mimo, że w naszym języku

i jakoś tak na mnie tylko patrzyły
jakbym sam nosił ich oligofrenię
dziś wiem że bliżej mi do tamtych dzieci
które nie wiedzą co to Bóg i co po śmierci
jednak czasami uśmiech szczery
mi mówi że jestem im bardzo
potrzebny...

zawiodłem się na normalnych
dzieciatych pijanych i jak psy zajadłych
schodzę ze szczytów sukcesem malowanych

idę w dół do tych dzieci z sercami na twarzy
lecz wędrówka ta jest prawie tak trudna
jakby wpław płynąć do źródeł rzeki...

***
/Borówiec, 11.07.24/
autor
rafal_sulikowski<sup>(*)</sup>
rafal_sulikowski(*)

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kazimierz Surzyn
Świetne wersy, tak byle do źródeł, pozdrawiam serdecznie.

Waldi1
Waldi1
2024-07-11
fajny wiersz ... ale płyńmy do źródeł bo jest warto ... pozdrawiam serdecznie ...


Pokaż więcej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności