X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Paradoks w szklance czystej... (01)

Wiersz Miesiąca 0
groteska
2023-07-25 07:52
Lekko przekoloryzowana /kryminalna/ historia, spontaniczna i zmyślona. Postacie? Są moją fantazją po drugiej stronie lustra...

Wycierałem szkło i spoglądałem na siedzącego przy barze mężczyznę. Już którąś kolejkę wypijał i martwym wzrokiem patrzył w jeden punkt, zegar wiszący na ścianie. Z grającej szafy ktoś wypuszczał piosenki Cesárii Joany Éwory, jej czarny głos działał jak narkotyk na gości, a papierosowo-kawowy dym snuł się po lokalu niczym babie lato.

– Jeszcze raz to samo – zawołał mężczyzna. – Tylko poproszę o większe szkło.

Nalałem czystej do szklanki i postawiłem na blacie.

– Wie pan co? – rzucił w moim kierunku. – Czekam, kiedy wybije dwudziesta, wtedy będę już wolny od tej zarazy. – Zakaszlał, wypijając przy tym spory łyk wódki i wzrok ponownie zawiesił na wskazówkach tarczy czasu.

– Nic nie rozumiem o czym pan mówi – odparłem. – Ale jak pan chce, to mogę pomóc, zadzwonić gdzieś? – zagadnąłem niepewnie.

– Ona i tak nie odbierze, nigdy nie odbiera – zamyślił się na chwilę. – Ale dzisiaj już ją załatwię na wieki. Zamknąłem samą w piwnicy i podłączyłem do maszyny, która ma zniszczyć zło w zarodku – wypił do końca i kontynuował – całe życie, czterdzieści sześć lat męczyłem się z tą nieludzką istotą, byłem od dziecka od niej uzależniony, pielęgnowałem i czekałem, aż się zlituje – zerknął na mnie, zapalił papierosa i gestem ręki poprosił o napełnienie, przesuwając szklankę w moim kierunku. – A ona była jak pijawka, piła krew i pękała we mnie, plując dookoła jadem – wyrzucił jednym tchem z siebie.

Wiedziałem, że coś muszę zrobić, bo facet był przybity. I ta osoba w piwnicy? Do dwudziestej pozostało niewiele czasu, tylko pięćdziesiąt trzy minuty.
Zwlekałem z nalaniem wódki, lecz zostałem ponaglony przez mężczyznę.

– Co się pan tak opierdala, nie mam czasu na czekanie! – krzyknął. – I niech pan nic nie kombinuje, bo to na nic się zda. Dzisiaj tuż po dwudziestej będę zupełnie innym człowiekiem.

Zobaczyłem w jego oczach radość.
– Może jednak pan opowie coś o sobie? – Drążyłem. Staż w zawodzie barmana mam ośmioletni i można powiedzieć, że w jakiś tam sposób jestem spowiednikiem duszy.

Popatrzył na mnie i roześmiał się głośno.
– Kolego, przed ostatnią godziną jej istnienia, nic ze mnie nie wyciągniesz. — Sięgnął po papierosa i zaciągnął się mocno. A spowiedź mnie nie interesuje. – Zapadła cisza.

Już niecały kwadrans dzielił nas od tego, co miało nastąpić.
– Besame Mucho – zanucił mężczyzna, wtórując Casárii.

Duża wskazówka zbliżała się coraz szybciej do dwunastki. Zerkałem raz na zegar, raz na mężczyznę.
Równocześnie ze słowami Casárii... tenerte y perderte después, wybiła dwudziesta.
Głos Evory zamilkł, zapadła cisza, a mężczyzna już nie patrzył na zegar. Skulony nad szklanką, wyglądał jak bezbronny embrion, jego czoło pokryły krople potu. Dopiero teraz ujrzałem człowieka tak mocno zniszczonego przez czas. Jego skórzana kurtka, wczoraj dopasowana do postury, dzisiaj wisiała jak na haku i była tak samo, jak on mocno okaleczona przez życie. Przez chwilę było mi go zwyczajnie żal.
Jednak przeszłość do mnie wracała jak bumerang. Musisz być silny, mówił ten drugi; Mieszkający we mnie.
Stałem z szeroko otwartymi oczami, zastygły niczym wygasły wulkan, tylko w środku się gotowało. Czekałem co będzie dalej i nic nie mogłem zaradzić. Podjęte podejścia do mężczyzny nie działały, był nieugięty. Numer sto dwanaście pojawiał się w zamyśle, lecz się powstrzymywałem. Znałem już takie przypadki, kiedy wychodziłem na idiotę. Dlatego byłem ostrożny z podjęciem decyzji.
Z letargu wybudził mnie odgłos zapalniczki. Mężczyzna zapalił papierosa, zaciągając się z rozkoszą, po czym zgasił spory niedopałek w popielniczce. Z kieszeni wyjął plik pomiętych banknotów i rzucił na barowy blat. Wstał do odejścia, jednak zawahał się na chwilę.

– Nie martw się kolego – popatrzył na mnie. – Nic złego się nie wydarzyło, to tylko tak groźnie wygląda – powiedział. – Jutro jak dobrze pójdzie, przyjdę, ale dzisiaj muszę już iść.

– Może poczeka pan na mnie, zaraz zamykam i pójdziemy razem – zagadnąłem.

– Mówiłem, żebyś człowieku nic nie kombinował, bo muszę sam się z tym zmierzyć – warknął i pogroził mi palcem, roześmiał się, ukazując uroczą furtkę w górnym uzębieniu. — Jutro zrobimy stypę i razem pochowamy na zawsze tę sukę, skoro tak bardzo chce mi pan pomóc. Jednak dzisiaj mówię dobranoc.

Besame Mucho zanucił i mocno chwiejnym krokiem ruszył w stronę drzwi. Wyszedł, a ja zostałem z myślami. Co robić? Powtarzałem jak mantrę.
– K...a mać – zakląłem i wybrałem w telefonie numer sto dwanaście.

***
Ja Tomasz Kolankowski wyszedłem z baru i skierowałem swe kroki do domu. Ten barman dobrze się wystraszył, a minę miał nietęgą, pomyślałem. W głowie mocno szumiało i jakaś siła spychała mnie na prawą stronę. Chyba przedawkowałem z alkoholem, ale dzięki temu byłem cudownie wyluzowany.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
14 razy
Treść

6
5
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
8
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


sisy89
sisy89
2023-08-08
Super, świetnie napisane.
Pozdrawiam serdecznie :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-08-09
Dziękuję za zatrzymanie i gwiazdy.

Spokojnego dnia

Nata Sza
Nata Sza
2023-08-08
Świetnie napisane.
Trochę mam zaległości w czytaniu, ale z wielką przyjemnością nadrobię.
Pozdrawiam z nieustającym zachwytem dla talentu Poetki i Pisarki :))


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-08-09
Dziękuję i zapraszam w wolnej chwili. Wszyscy jesteśmy wakacyjnie zakręceni.

Pozdrawiam sympatycznie

Richard Austin
Richard Austin
2023-07-28
W oparach alkoholu można być świadkiem zdarzeń niezwykłych, jednak czy one prawdzie odpowiadają czy są ułudą wynikłą od ilości trunków spożytych? Pozdrawiam


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-29
Tak, alkochol wyostrza pewne sytuacje, inne zaś mglistymi się stają.

Pozdrawiam serdecznie

ajw
ajw
2023-07-27
No, no.. rozpaliłaś ciekawość do czerwoności. Idę kontynuować do drugiego odcinka. Świetne :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-29
Dzięki za zainteresowanie. Niedomówienia i intrygi będą się mijać.

Pozdrawiam

Waldi1
Waldi1
2023-07-26
lubię tego typu opowieści ... Pozdrawiam serdecznie ...


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-29
Dzięki za lubienie.

Pogodnego dnia

poezja.tanczy
poezja.tanczy
2023-07-26
Bardzo dobre pisanie
Jak widać wciągnęło nie tylko mnie

Pozdrawiam :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
To ja dziękuję i zapraszam na kolejne poczytanie niebawem.

Miłego popołudnia

Maba<sup>(*)</sup>
Maba(*)
2023-07-25
Czekam na dalszy ciąg. Oj, Ty umiesz zaciekawić.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Zapraszam. Może jutro coś wrzucę. Pozdrawiam

Mgła<sup>(*)</sup>
Mgła(*)
2023-07-25
Ja już czekam z niecierpliwością na cd
Jesteś wszechstronnie uzdolniona
Nie dość że piszesz przepiękne wiersze to jeszcze i proza mistrzowska
Ech ❤🧡💚💚💙💜


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Dziękuję i postaram się wrzucać z jakimś nasileniem. E, nie jestem taka wszechstronna, ale lubię się zaplątać w słowach.

Serdeczności

kmalenka8
kmalenka8
2023-07-25
Ciekawie zapowiadająca się proza z wątkami kryminalnymi! Może to walka z samotnością, która niejedną osobę doprowadziła czy doprowadza do różnych dziwnych zachowań? Pozdrawiam Ulko ciepło 😊⭐🌼


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-30
:))

naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Powoli akcja się makręci i dojdziemy do wątku. Tak, samotność ma tutaj duże znaczenie.
Dzięki za zaiteresowanie.
Miłego popołudnia

kmalenka8
2023-07-25
Oczywiście świetny utwór mojej ulubionej artystki 😊

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-07-25
Doskonale napisane. Wciągająca i zagadkowa historia. Uwielbiam Cesarie Evore (v), a obraz baru w tym rozdziale, mam jak z opowiadania Hłaski,, Pętla" chociaż prześwit w uzębieniu nie pasuje mi do twarzy Holoubka:))), który grał w adaptacji filmowej.
Administrator TW powinien wziąć pod uwagę zainteresowanie autorów i czytelników prozą, wprowadzając możliwość wyboru takiego rodzaju literackiego zamiast prozy poetyckiej lub w tym przypadku chyba z przekory:) groteski.
Pozdrawiam serdecznie Ulu, miło będzie przeczytać kolejną część.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Tak, jej głos jest powalający i ten spokój. Bar często jest konfesjonałem dla pogubionych samotników. Też tak myślę o dodaniu formy literacjej dla tego gatunku.

Dziękuję i pozdrawiam

tańcząca z wiatrem
Kolejna dziś proza, która wciąga i jest napisana z rozmachem i wyobraźnią,
no i ten dreszczyk emocji, super!
Pozdrawiam, z uznaniem, noty, jak u Poprzedniczki zostawiam :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Tak, coraz więcej jej na tym portalu i dobrze. Różnorodność formy jest poznawaniem siebie wzajemnie.

Miłego popołudnia

Elżbieta
Elżbieta
2023-07-25
Wciągnęłaś mnie, Ulu do świata swoich bohaterów, czytałam Ciebie tak, jak się czyta R.L.Stevensona! 5/6
Serdecznie pozdrawiam :)⭐


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
To się cieszę, że wpadłaś w ten rytm. Zbyt wysoko mnie postawilaś.

Serdeczności

fuyuko
fuyuko
2023-07-25
Świetna, intrygująca i wciągająca opowieść!!!
Tylko czekać na kolejną część :)
5/6 i serdeczności dla Ciebie :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Dziękuję za zainteresowanie i chęć czytania.

Miłego popołudnia

Phil Insomnia
Phil Insomnia
2023-07-25
Wciągająca opowieść z dreszczykiem emocji. Tragedia wisi w powietrzu, a to wszystko zakrapiane wodospadem alkoholu. Pozdrawiam :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Ten dreszczyk czasem się nasili, a czasem poluzuje. Tragedia? Zbyt wyraziste stwierdzenie.

Pozdrawiam

bez definicji
bez definicji
2023-07-25
Świetnie napisana proza, intrygująca i wciągająca!
Czytała z przyjemnością i jestem pod dużym wrażeniem narracji.
Pozdrawiam ciepło - Bezka :)) 🦋🦋🦋

ps. jako że w prozie czuję się najlepiej 5/6


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-07-26
Dziękuję za przyjemność czytania i pozostawienie miłego słowa. Czasem chwytam różne pomysly, które nie mają finału.

Pozdrawiam

bez definicji
2023-07-25
*czytałam


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności