NIKT NIE LUBI CHAOSU
Nawet pewnie tam nie docierają,
Są zbyt chaotyczne
A nikt nie lubi chaosu.
Chaos wokół mnie i we mnie.
Chaos w myślach i w sercu.
Kiedyś myślałam,
Że uda mi się sięgnąć gwiazd,
A pozwoliłam,
By przygasła gwiazda
W moim sercu...
Postrzępione skrzydła
Już nie pasują do moich ramion
Ale dobrze dopasował się do nich
Bagaż win, zaniedbań
I bylejakości...
Ważne, by mieć wtedy kogoś, kto pokaże kierunek... "Dwa kroki do przodu, jeden w tył. To wciąż krok do przodu. Nie mów, że nie potrafisz".
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Chaos, samokrytyka, zwątpienie we własne możliwości, chyba każdy wrażliwy człowiek przynajmniej raz w życiu na to chorował. Potrzebne mocne przytulenie do serca <3
Przytulam i całą garść gwiazd zostawiam :)
Pozdrawiam ciepło.
Po ciemku nic nie widać, a tak łatwo potknąć się o to, czego zdawało się nie być.
A u niektórych Aniołów wcale nie widać skrzydeł, a jednak są Aniołami.
Zwątpienie jest stanem wrażliwej duszy, to coś jak katar - trzeba przez to przejść.
Czytam Twój wiersz i nie mogę uwierzyć, bo mam wrażenie, jakbyś napisała o mnie...
Utwór jest przepełniony smutkiem i żalem, ale w sposób wyjątkowo piękny mówi o tych emocjach...
Zostawiam tu serce i gwiazdki :)
I przytulam ciepło :))
Spokojnego dnia
kto dziś zechce ich ciężaru
blask nadchodzącego jutra
nie rozpala w sercu żaru
czernią dziś twój wzrok zaświecił
Myśli czarne usta leją
jaki anioł jasność wznieci
i napełni cię nadzieją
Jeśli tyś aniołem jesteś
kto pomoże wtedy tobie
kiedy czernią plamisz przestrzeń
kiedy smęcisz jakoby w żałobie
kiedy zniknął już twój zapał
kiedy w swej wędrówce padniesz
nie myśl że to koniec prędki
dobądź co masz w sercu na dnie
czarność niechaj znakiem będzie
by w swe serce spojrzeć śmiało
mimo wszystko zawsze wszędzie
znaleźć swego życia stałość
Czerń wszystkiego nie ogarnia
ciągle coś jej gdzieś umyka
wnet zaświecisz jak latarnia
z siły stałej co w postać płomyka
Każdy z nas ma czasem ciężkie dni i nie zawsze możemy liczyć na bliskich. Czasem po prostu nie są w stanie być przy nas.
Wtedy jedyna nadzieja w nas samych
Pozdrawiam :)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności