nie oglądaj się za siebie
nadzieja już nie czeka
jeszcze wczoraj
nerwowo przetrząsała
kieszenie cierpliwości
a dziś
zła na samą siebie
pospiesznie się pakuje
jest pusto
dni straciły uśmiech
wiara wyszła tylnym wyjściem
bo jej wstyd
że się zasiedziała
obie przepraszają za opieszałość
a ona była potrzebna
nadała kształt
moim postanowieniom
że od teraz będę silniejsza
tylko jak mam to zrobić
skoro ty znowu
uśmiechasz się do mnie
z daleka