NALEWKA Z KACZEŃCÓW
Wróżka strąciła do dzbanuszka poranną rosę z liści paproci, zjadła kilka dojrzałych poziomek, które przyjemną słodyczą rozlały się jej po języku i głośno ziewając wróciła do chatki. Ze spiżarki wyjęła niewielką buteleczkę z ciemnego szkła, jeszcze raz uważnie przeczytała własnoręcznie kiedyś napisaną etykietę i drżąc z niecierpliwości, a może z porannego chłodu wyjęła korek.
Drzwi kuchni zaskrzypiały tak niespodziewanie, że Wróżka podskoczyła przestraszona, a butelka wypadła jej z ręki. Szkło rozprysło się na mnóstwo kawałków, a złocisty płyn rozlał się po podłodze.
- Co robisz, Szeptuszko? - zapytał zaspanym głosem Dawid - I gdzie się wymknęłaś tak wcześnie? Nie było cię przy mnie, gdy się obudziłem - dodał z lekkim wyrzutem.
Wróżka zarumieniła się zawstydzona i przejęta, bo przyłapał ją na gorącym uczynku. Schylił się, by pozbierać kawałki szkła. Na jednym z nich zobaczył etykietkę.
- Nalewka z wiosennych kaczeńców??? Szeptuszko, co ty chciałaś zrobić? Przecież ja ...
- Całymi dniami nie ma cię w domu! Ciągle gdzieś wyjeżdżasz! A kilka dni temu widziałam cię z tamtą kobietą na Lisiej Polanie. Powiedziałam Babci, że masz inną, że sam mi to powiedziałeś, a wtedy ... ta nalewka ... - oczy Wróżki napełniły się łzami.
Dawid przytulił ją mocno i tak długo gładził po złocistych włosach, aż się uspokoiła. Dopiero wtedy powiedział:
- Daj spokój z tymi swoimi nalewkami. Przecież wiesz dobrze, że nalewka z kaczeńców jest na wieczną tęsknotę. Ten, kto ją wypije już zawsze będzie tęsknił za osobą, z której ręki ją dostanie, a ja ... kiedy tylko wyjeżdżam już zaczynam za tobą tęsknić, więc nie potrzebuję nalewki.
- A skąd ty to wszystko wiesz? - oburzyła się Wróżka - Aha, wszystko jasne, zaglądałeś do kajecika z recepturami na magiczne nalewki i eliksiry!
- Zaglądałem - Przyznał Dawid bez cienia skruchy - zostawiłaś kiedyś na kuchennym stole. To prawda, często mnie nie ma, bo dużo pracuję, biorę nadgodziny, bo chciałem ... to miała być niespodzianka ... Kobieta, z którą mnie widziałaś, to Matylda. Robi projekt naszego przyszłego domu, który stanie właśnie na Lisiej Polanie. Wiem, że lubisz to miejsce podobnie jak ja. Tam się przecież poznaliśmy, tam pierwszy raz cię pocałowałem, miałaś na sobie taką fajną niebieską sukienkę i pachniałaś poziomkami.
- Skarbie - szepnął czule - przecież wiesz, że nigdy bym cię nie zdradził, bardzo cię kocham ... jesteś dla mnie najważniejsza, przecież wiesz ... - przytulał Wróżkę coraz mocniej.
Słońce wzniosło się już wyżej, z ciekawością zapuszczało swoje długie promienie przez okno chatki, zaprzyjaźnione kosy śpiewały swoją poranną piosenkę siedząc na gałęzi młodego dębu, a dzika róża kwitnąca przy ganku pachniała upojnie. Na ścieżce prowadzącej do chatki zaszurały czyjeś kroki. Szeleszcząc długą haftowaną spódnicą nadeszła Babcia.
- A co tu się stało??? Szeptuszko? Dawidzie? Możecie mi powiedzieć?
- Babciu - pierwsza odezwała się Wróżka - przepraszam, że cię oszukałam ... ta kobieta ...
- Mówisz o Matyldzie?
- Wiedziałaś? O wszystkim wiedziałaś? Wszyscy byliście w zmowie? Dlaczego???
- Dawidzie, źle się stało, że nie powiedzieliśmy Szeptuszce ...
- To miała być niespodzianka ...
- Babciu - Wróżka uśmiechnęła się figlarnie - a ta nalewka z kaczeńców naprawdę jest na wieczną tęsknotę?
- Tak, i działa równie silnie, jak nektar z leśnych dzwonków na wieczną miłość ...
* * *
Do Szeptuszki i Dawida jeszcze kiedyś zajrzymy :)
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam ;)
Lekko się czyta, a na końcu, jak na dobry tekst przystało, pojawia się niedosyt.
Pozdrawiam (powracam);-)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności