- Zrobisz coś dla mnie?
- Tak?
- Zanim dziś zaśniesz, spójrz na siebie...
- Mam się przejrzeć w lustrze?
- Nie, nie na swoje odbicie w lustrze! Spójrz na siebie oczami swojej duszy. Spójrz z miłością i przyjaźnią. Tak, jak mogłaby patrzeć na Ciebie Kobieta, dla której jesteś ważny, która widzi w Tobie więcej, niż widzą inni. Nie tylko Twoją zewnętrzną powłokę, rysy twarzy, nieśmiały uśmiech, niebieskie oczy... No, kogo widzisz?
- Widzę wrażliwego Mężczyznę, który pragnie kochać i być kochany... Który pragnie dawać Kobiecie miłość, czułość, szacunek, uwagę, poczucie bezpieczeństwa i poczucie, że jest wyjątkowa...
- Czy ta Kobieta... mogłaby być z Tobą szczęśliwa?
- Tak, położę u jej stóp cały świat, a ona będzie całym światem dla mnie... Jej szczęście będzie moim szczęściem...
- A teraz spójrz w lustro... Największe, jakie masz w domu. Co widzisz?
- Widzę Mężczyznę o oczach szaroniebieskich, głębokich jak ocean i widzę gwiazdy w tych oczach, szczęśliwe gwiazdy...
- Co jeszcze widzisz?
- Widzę przy nim Kobietę, która obejmuje go czule i jest tak blisko, bardzo blisko...
- Co czujesz?
- Czuję, jak jej serce dotyka mojego serca... Że tak jak moje jest silne i niezłomne... Czuję, że nikt i nic nie może nas pokonać! Naprawdę to czuję!


Ludzie o złotych smoczych sercach rodzą się raz na sto lat. Żeby odkryć siłę i moc swojego serca muszą przejść długą drogę, by trafić na osobę, w której piersi bije podobne serce...