Nikt nie jest idealny, nawet anioły ;)
Pozdrawiam serdecznie

Są takie momenty na TW, że nie zawsze wiem, co napisać....
I to jeden z tych momentów :)
Ten wiersz jest przepiękny!
Niesamowicie poruszający, namalowany pięknymi emocjami...
Piękna również muzyka, którą dodałaś :)
Rozsypuję morze gwiazd i ściskam ciepło :)))

Dzień dobry. Wiersz zarówno poruszający jak wzruszający. Pozwolę sobie wystawić ocenę w gwiazdach. Pozdrawiam!

Myślę, że każdy taką ma.
W sercu, tuż obok- szkatułkę wspomnień- tylko dla siebie.

Mam wrażenie, że mój Anioł Stróż zawsze jest przy mnie i Tobie też tego życzę. Pozdrawiam

Niczym puszka Pandory... stary dobry Stróż przeprasza nas za błędy. Trafiona muza.

Spokojnej nocy

Jeśli każdy ma swojego anioła stróża,to już on sam wie najlepiej, czy i kiedy interweniować.
Pozdrawiam :)

Czasem anioł nie może nic zrobić ale jest obok, pomaga przejść przez złe chwile, które jednak mają sens. Najważniejsze jest wyciąganie nauki na przyszłość.

Pozdrawiam serdecznie :)

Nasze życie - nasze błędy, to nie jego wina. Pozdrawiam

Nie zawsze Anioły będą na czas bo wówczas nie moglibyśmy przerobić ważnych dla nas życiowych lekcji! 😊Przepiękna piosenka...Pozdrawiam Łezko majowo i słonecznie 😀

łezka w oku

To prawda ... że nie zawsze taki Anioł ... przybywa na czas ... ale to jedno słowo przepraszam łagodzi każdy ból ...gdy Anioł nas swym skrzydłem tylko delikatnie muśnie ... Łezko Walduś pozdrawia Ciebie serdecznie ...

Nie warto zbierać w szkatułkę togo co złe. Jedyne chwile, które warte są zachowania to chwile dobra, także tego, co bolało na początku - ale przyniosło dobre owoce :)
Pozdrawiam Anielska - pomysł znakomity, jak i wykonanie :)

Czasem chcemy przyjaciela co zawsze od kłopotów nas ustrzeże, ale gdy taki jest, czy umiemy go wysłuchać? Docenić jego dobrą radę? Albo gdy już nas z błota wyciągnie za uszy, czy potrafimy mu się odwdzięczyć. Lub chociaż spłacić dług jaki u niego zaciągnęliśmy?
Po pierwsze primo chcę zapytać czy widzimy że dla nas inni ludzie mogą być takimi aniołami stróżami. Po drugie czy potrafimy docenić ich służbę. I po trzecie czy muszą sobie pluć w brodę gdy się im nie uda nas uratować? Bo przecież życie nie powinno polegać na tym że przez cały czas ktoś nas za rączkę prowadzi jak dziecko. Powinniśmy brać odpowiedzialność za siebie. Bo czasem trzeba "mieć co w pamiętniku napisać". W przeciwnym razie byli byśmy bezwolnymi kukiełkami.
Twój Anioł z srebrnym puzderkiem nie powinien się smucić tym że nie zawsze był przy tobie. Czasem potrzeba byś sama się z życiem zmierzył 🙂
Pozdrawiam :)