głupich mądrych sensowny nonsens
coś poszło wstecznie
choć niebezpiecznie
gdzieś zaszło popchnięte
zrozumiane nie ogarnięte
z koła kwadraty wycięte
czarne na białym
w kształcie stałym
zmiennie pulsuje
plan nam rysuje
w swoim rytmie
jak algorytmie
nie zliczone
wyliczanki
zaplanowane życiowe
wytłaczanki
wyprane z logiki
przenikają do psychiki
stają się dobrem złego
geometrycznym
metafizycznym
niesione z falą
rozum wypalą
tak bezboleśnie
niewyczuwalnie
aczkolwiek skutecznie
perfidnie obleśnie
ślepe nie czułe
żądne posłuchu
zgubiły się w ruchu
koło zatoczyły
aż tak mądre jednak
nie były
przeliczyły się matematycznie
postępując nie logicznie
kierowane zachłannością
chorą mentalnością
dziką rządzą władzy
przegrają ...
w chaosie zapętleni
nic już tego nie zmieni