Kruczy krzyk
czerń krążąca w powietrzu
rozpostarta na skrzydłach rozpacz
krzykliwym rytmem ochryple odgania
pociemniało i umilkły śpiewy
z krzykiem niesie burzę
z jej pisklęciego potomstwa
jedno wydarte do kości korpusu
czarne lotki nie zdolne do lotu
jak ściółka rozsypana dziobem drapieżcy
jest drugie na szczycie sosny
w ciszy ukryte bronione
spokojnie niech leci
mówię ja drapieżnik
idę nie moknę
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Ciekawie namalowany obraz na kanwie muzyki o zagubieniu?
Pozdrawiam wieczornie
Dziękuję za zwrócenie uwagi na muzykę tak myślałem, że gdzieś ją już wstawiałem, ale słowa bardziej mi pasują do ostatniego wiersza. Tutaj ją usunę.
Pozdrawiam serdecznie.
Aha, właśnie poznałem tutaj kolejnego wrażliwego człowieka, który wie jak tę wrażliwość przelać "na papier". Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze to miejsce nie dla mnie. Ale lubię...
Pozdrowienia
Co do przelewania wrażliwości na papier. Uwierz, że nie czuję podobnie jak Ty by to miało jakiś dobry kierunek. Chyba tak już jest, że piszący niezbyt często są zadowoleni z tego co napiszą. Patrz na wiele przykładów. Ja się cieszę, że mogę pisać o co nikt z mojego realnego świata i otoczenia nigdy by mnie nie podejrzewał. Co do brutalności, niestety sam też się nią posługiwałem i wiele mógłbym o niej napisać.
Pisz bo tylko tak można się rozwinąć, dobrze się Ciebie czyta.
Dobrej nocy.
Przejmujący obraz, ale takie Twoje "spacerowe" wiersze lubię najbardziej!
Serdeczności Michale:)⭐
Trzymaj się zdrowo.
Kłaniam się.
Sójki, sroki i sikorki już przylatują do karmnika, mam go za oknem na tarasie 2m od fotela.
Miłego wieczoru.
skrzydłem czarnym
zaświaty pełne matczynego kruczenia
mieszają się z rzeczywistością
w jednym i drugim pisklęciu
życie zatacza krąg i śmierć
czyhają w mokrej ciszy
drapieżca tuż obok
we mnie poza mną
bezlitośnie suchy
kroczy
Słowa "mówię to ja" mogą oczywiście przywodzić na myśl scenę z komediowego filmu polskiego. W tym sensie całość mojej interpretacji była by tymiż słowy ukierunkowana jako autoironia Peela.
Taka moja szybka interpretacja.
Muzykę dopiero odsłucham, bo taki już jestem, że nie rozpatruję łącznie tych dwóch form sztuki słowa.
Pozdrawiam, hej ho! 🙋🙂
Las to mój drugi dom.
Pozdrawiam serdecznie.
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności