"Ars longa ,vita brevis"
pięknookie wspomina i te długonogie.
Na co on tak siedzi i ciekawe ,od której ?
Przeżyło mu się trochę i siwizna na głowie.
Parki,ławeczki i obłędny jaśmin,
pod gruszą, pod śliwą ,pod listowia osłoną .
Dzisiaj na pewno łatwo nie zaśnie ,
wspomnienia młodości znowu zapłoną .
Gdzie był ,z kim pił ,i z kim trawę wytłaczał ?
Gdzie jadł ,skąd spadł ,a gdzie się wspiął ?
rzewnie sobie tamte grzechy wybacza
z niespokojnych lat ,co najlepsze wziął.
Teraz ,kiedy jesień do oka zagląda
i doświadczeń stał się ciężki bagaż,
nadal z ciekawością dziecka się rozgląda
i niecierpliwie repety się domaga ...
"Ars longa ,Vita brevis"
Ile ty zuchu jeszcze spłodzisz i ile ty jeszcze zadrzewisz ?