tęsknota zapisana wierszem
wszystkie nasze rozmowy gasną w poszumie słuchawki
tak chciałabym zatrzymać przez chwilę
myśl nieskończoną
u ciebie świat bieli się jasnością słońca
po mojej stronie kratery księżyców
górują ponad horyzontem
tylko gdzieniegdzie zagubione jaskółki
pikują w dół na urwanie głowy
kiedy się spotkamy pokażę ci miękkie od światła korony drzew
i błękit źrenic w których toniesz ilekroć opadasz zmęczony
spróbuj mnie oswoić nim końcem palców dotknę skroni